Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
tu
znasz na pamięć.
- Przedmioty zawsze są inne - odpowiedział. - Czasem się przesuwają
nieznacznie. Czasem kurczą, czasem rosną, chcę wiedzieć o tym
wszystkim...


Na parę dni przycichło z Żydami. Niemcy jakby zapomnieli. Ale w
następny czwartek, kiedy znów było wielu chłopów z okolicy i innych
ludzi, zaczęło się na nowo. Wtedy Rabin zmienił miejsce dotychczasowego
pobytu. Wszyscy to zauważyli od razu. Stało się to w południe, kiedy
tym razem własowcy powyciągali kilkudziesięciu Żydów z różnych dziur.
Przypędzili ich gromadkami i zaczęli swoje męczarnie. Wtedy w pustej
uliczce pokazał się Rabin. Szedł biały i czarny jak Pan Bóg w chałacie,
podpierał się kijem
tu<br>znasz na pamięć.<br> - Przedmioty zawsze są inne - odpowiedział. - Czasem się przesuwają<br>nieznacznie. Czasem kurczą, czasem rosną, chcę wiedzieć o tym<br>wszystkim...<br><br><br> Na parę dni przycichło z Żydami. Niemcy jakby zapomnieli. Ale w<br>następny czwartek, kiedy znów było wielu chłopów z okolicy i innych<br>ludzi, zaczęło się na nowo. Wtedy Rabin zmienił miejsce dotychczasowego<br>pobytu. Wszyscy to zauważyli od razu. Stało się to w południe, kiedy<br>tym razem &lt;orig&gt;własowcy&lt;/&gt; powyciągali kilkudziesięciu Żydów z różnych dziur.<br>Przypędzili ich gromadkami i zaczęli swoje męczarnie. Wtedy w pustej<br>uliczce pokazał się Rabin. Szedł biały i czarny jak Pan Bóg w chałacie,<br>podpierał się kijem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego