Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
wielu chłopów z okolicy i innych
ludzi, zaczęło się na nowo. Wtedy Rabin zmienił miejsce dotychczasowego
pobytu. Wszyscy to zauważyli od razu. Stało się to w południe, kiedy
tym razem własowcy powyciągali kilkudziesięciu Żydów z różnych dziur.
Przypędzili ich gromadkami i zaczęli swoje męczarnie. Wtedy w pustej
uliczce pokazał się Rabin. Szedł biały i czarny jak Pan Bóg w chałacie,
podpierał się kijem, a przed nim na sznurku biegła koza. Zdawało mi
się, że to jakiś obraz. Że Rabin zawisł w tej uliczce w słońcu między
domami i nigdy nie dojdzie do placu. Nawet nie widać było, jakim
sposobem się poruszał
wielu chłopów z okolicy i innych<br>ludzi, zaczęło się na nowo. Wtedy Rabin zmienił miejsce dotychczasowego<br>pobytu. Wszyscy to zauważyli od razu. Stało się to w południe, kiedy<br>tym razem &lt;orig&gt;własowcy&lt;/&gt; powyciągali kilkudziesięciu Żydów z różnych dziur.<br>Przypędzili ich gromadkami i zaczęli swoje męczarnie. Wtedy w pustej<br>uliczce pokazał się Rabin. Szedł biały i czarny jak Pan Bóg w chałacie,<br>podpierał się kijem, a przed nim na sznurku biegła koza. Zdawało mi<br>się, że to jakiś obraz. Że Rabin zawisł w tej uliczce w słońcu między<br>domami i nigdy nie dojdzie do placu. Nawet nie widać było, jakim<br>sposobem się poruszał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego