jaką ponosi radny, który nie złoży oświadczenia. Dla wielu samorządowców to żaden straszak. Wojnar jest prezesem spółdzielni mieszkaniowej, zarabia bardzo dobrze i strata diety (w tym przypadku 1 tys. zł) to dla niego żadna strata. Karą nie przejął się również radny łódzkiego sejmiku wojewódzkiego Tadeusz Dąbrowski, właściciel lokalnej telewizji w Radomsku, kilku stacji benzynowych, hoteli i restauracji, który od dwóch lat nie składa deklaracji. Wcześniej nie zauważał nawet, kiedy dieta wpływała na konto. - Z gazety dowiedziałem się, że wynosi 753 zł. Nie widzę powodu, żeby za taką sumę usprawiedliwiać się publicznie z sukcesu finansowego, jaki osiągnąłem - mówi.<br><br>Michał Voss, radny powiatu