symbolach, które wyłoniono w konkursie (jak hymn czy flagę Unii), i na ideach, które są tak pozbawione wszelkich kantów, że aż niestrawne. Przypomina to sposób, w jaki Damastes próbował stworzyć idealnego człowieka, dopasowując go do łoża i wycinając to, co do ideału nie pasuje. O tym niebezpieczeństwie pamiętać muszą uczestnicy Rady Europy, której szczyt odbył się w Warszawie. <br><br>Ale nawet gdyby zapomnieli, to po rozmowach z Europejczykami nie ma wątpliwości - choćby nie wiem jak się starali spece od paneuropejskiej propagandy, takiego nowego człowieka stworzyć się nie da. Nie da się, bo Europejczycy go nie chcą. Dla młodego Francuza nadal jedynym prawdziwie europejskim