i sobie. Obiecuje sobie i innym, w imieniu Boga, czasy ostateczne. Radykał oczekuje mistycznego albo politycznego przełomu, a przełom nie nastąpi. Nigdy nie następował taki przełom, jakiego oczekiwaliśmy, bo przyszłość jest przed nami zakryta, a Bóg nie realizuje naszej woli tylko Swoją.<br><br> A ponieważ przełom nie przychodzi, zaczyna się rozczarowanie. Radykał rozczarowuje się do świata, do samego siebie, a w końcu do Boga (czemu nie zesłał takiego przełomu, jaki obiecałem, w Jego imieniu, sobie i innym ?).<br><br> Radykał rozczaruje się do samego siebie i będzie musiał żyć z tym rozczarowaniem. A bardzo trudno jest z nim żyć.<br><br> Nieumiejętność życia z poczuciem rozczarowania