Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
stalowe trzeba mieć nerwy, by w obliczu niewyobrażalnego dotąd zagrożenia - zdobyć się, choć z posępną twarzą, na takie rozstanie". I to z całą powagą pisze zawodowy historyk!
10 sierpnia Tuchaczewski wydał dyrektywę zdobycia Warszawy i rozbicia armii polskiej. Trzy dni później, 13 sierpnia wieczorem rozpoczęły się niezwykle krwawe walki między Radzyminem a Ossowem. Czerwonoarmiejcy, którym obiecano po zdobyciu stolicy po 40 tys. rubli i wolność rabunku przez 2-3 dni, szli do walki z entuzjazmem.
14 sierpnia rozpoczęła na północy kontrofensywę armia gen. Sikorskiego. Miała niezwykłe szczęście, bo jedna z armii Tuchaczewskiego utraciła łączność z dowództwem i nie wzięła udziału w
stalowe trzeba mieć nerwy, by w obliczu niewyobrażalnego dotąd zagrożenia - zdobyć się, choć z posępną twarzą, na takie rozstanie". I to z całą powagą pisze zawodowy historyk!<br>10 sierpnia Tuchaczewski wydał dyrektywę zdobycia Warszawy i rozbicia armii polskiej. Trzy dni później, 13 sierpnia wieczorem rozpoczęły się niezwykle krwawe walki między Radzyminem a Ossowem. Czerwonoarmiejcy, którym obiecano po zdobyciu stolicy po 40 tys. rubli i wolność rabunku przez 2-3 dni, szli do walki z entuzjazmem.<br>14 sierpnia rozpoczęła na północy kontrofensywę armia gen. Sikorskiego. Miała niezwykłe szczęście, bo jedna z armii Tuchaczewskiego utraciła łączność z dowództwem i nie wzięła udziału w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego