Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
maja o godz. 20.43 ratownik dyżurujący na Długiej Polanie otrzymał wiadomość z pogotowia ratunkowego o wypadku na Łapsowej Polanie. W bacówce przewrócił się 54-letni nowotarżanin. Mężczyzna stracił przytomność, a jak informowali jego koledzy, rannemu leci krew z nosa i ust. Już po kilku minutach TRX-em wyruszył Andrzej Rajski wraz z sympatykiem GOPR-u Wojciechem Kaletą. Po piętnastu minutach dotarli na miejsce wypadku. Nieprzytomnego mężczyznę zwieźli do drogi, gdzie czekała karetka. Cała akcja od momentu przyjęcia zgłoszenia trwała godzinę. - Tak szybka akcja była możliwa tylko dzięki temu, że na wyposażeniu GOPR-u znajdują się hondy TRX - twierdzi Janusz Kapłon
maja o godz. 20.43 ratownik dyżurujący na Długiej Polanie otrzymał wiadomość z pogotowia ratunkowego o wypadku na Łapsowej Polanie. W bacówce przewrócił się 54-letni nowotarżanin. Mężczyzna stracił przytomność, a jak informowali jego koledzy, rannemu leci krew z nosa i ust. Już po kilku minutach TRX-em wyruszył Andrzej Rajski wraz z sympatykiem GOPR-u Wojciechem Kaletą. Po piętnastu minutach dotarli na miejsce wypadku. Nieprzytomnego mężczyznę zwieźli do drogi, gdzie czekała karetka. Cała akcja od momentu przyjęcia zgłoszenia trwała godzinę. - Tak szybka akcja była możliwa tylko dzięki temu, że na wyposażeniu GOPR-u znajdują się hondy TRX - twierdzi Janusz Kapłon
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego