Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
razem egzamin do marynarki okazał się dla mnie za trudny. To był naprawdę trudny sprawdzian - tylu chętnych na dwadzieścia miejsc. Wobec tego poszedłem na studia chemiczne.

- Skąd nagle chemia?

- A to jest ciekawe! Ja maturę zdawałem prawie ze wszystkich przedmiotów. W Korpusie Kadetów mieliśmy surowego i wymagającego chemika, którego nazywaliśmy Ramzesem. Niedługo przed maturą spytałem go nieśmiało, bo nie byłem zbyt dobrze przygotowany, z czego będzie mnie pytał. Ramzes, kiedy usłyszał moje pytanie, oburzył się i naturalnie wyrzucił mnie za drzwi. Ponieważ matura była tuż-tuż, podręcznik przeglądnąłem niezbyt pilnie. Dostałem oczywiście tematy z chemii nieorganicznej, z której byłem bardzo słaby
razem egzamin do marynarki okazał się dla mnie za trudny. To był naprawdę trudny sprawdzian - tylu chętnych na dwadzieścia miejsc. Wobec tego poszedłem na studia chemiczne.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Skąd nagle chemia?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- A to jest ciekawe! Ja maturę zdawałem prawie ze wszystkich przedmiotów. W Korpusie Kadetów mieliśmy surowego i wymagającego chemika, którego nazywaliśmy Ramzesem. Niedługo przed maturą spytałem go nieśmiało, bo nie byłem zbyt dobrze przygotowany, z czego będzie mnie pytał. Ramzes, kiedy usłyszał moje pytanie, oburzył się i naturalnie wyrzucił mnie za drzwi. Ponieważ matura była tuż-tuż, podręcznik przeglądnąłem niezbyt pilnie. Dostałem oczywiście tematy z chemii nieorganicznej, z której byłem bardzo słaby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego