PAP)</><br><br><div type="news"><br>strona 13<br><tit>Poczta metropolu</><br><br><tit>"Renoma" cieszy się nie najlepszą opinią</><br><br>Wszystkim, którzy dojeżdżają do pracy pociągiem z pewnością znane są postaci kontrolerów biletów z firmy "Renoma". Sytuacja, którą opisuję, nie należy do wyjątków, a na pewno nie powinna mieć miejsca.<br>Byłam świadkiem, jak na dworcu Śródmieście przerośnięty pan z "Renomy" szarpał się z młodym chłopakiem. Nie znam szczegółów, nie wiem również, jak cała sprawa się zakończyła. Bałam się przyglądać, szczególnie wtedy, gdy dla wyrównania szans do kontrolera dołączyło trzech jego kolegów.<br>Zastanawiam się, co stałoby się ze mną, gdybym zapomniała biletu miesięcznego. Czy też musiałabym się szarpać z kontrolerem? Tę