Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dotychczas politycy Sojuszu sceptycznie wypowiadali się o takim pomyśle.
- Mogłoby to doprowadzić do destabilizacji sytuacji w kraju w momencie wejścia do Unii Europejskiej - przekonuje wiceszef SLD Andrzej Celiński. Wtóruje mu Stanisław Żelichowski z opozycyjnego PSL. - Aby Polska mogła skorzystać ze środków unijnych, Sejm musi przyjąć do maja ponad 50 ustaw. Robienie awantury z czerwcowymi wyborami spowoduje, że każdy poseł raczej zajmie się kampanią, a nie sprawami państwa - mówi.
Także prezydent Kwaśniewski ocenia dzisiaj sceptycznie pomysł połączenia wyborów. - Szefowie frakcji w Parlamencie Europejskim przestrzegali mnie przed tym, bo wówczas pierwsze wybory do PE byłyby całkowicie zmarginalizowane. Pod wpływem tej argumentacji zmieniłem zdanie - przyznał
dotychczas politycy Sojuszu sceptycznie wypowiadali się o takim pomyśle.<br>&lt;q&gt;- Mogłoby to doprowadzić do destabilizacji sytuacji w kraju w momencie wejścia do Unii Europejskiej&lt;/&gt; - przekonuje wiceszef SLD Andrzej Celiński. Wtóruje mu Stanisław Żelichowski z opozycyjnego PSL. &lt;q&gt;- Aby Polska mogła skorzystać ze środków unijnych, Sejm musi przyjąć do maja ponad 50 ustaw. Robienie awantury z czerwcowymi wyborami spowoduje, że każdy poseł raczej zajmie się kampanią, a nie sprawami państwa&lt;/&gt; - mówi.<br>Także prezydent Kwaśniewski ocenia dzisiaj sceptycznie pomysł połączenia wyborów. &lt;q&gt;- Szefowie frakcji w Parlamencie Europejskim przestrzegali mnie przed tym, bo wówczas pierwsze wybory do PE byłyby całkowicie zmarginalizowane. Pod wpływem tej argumentacji zmieniłem zdanie&lt;/&gt; - przyznał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego