Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Relaks i Kolekcjoner Polski
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1988
nie pomylili się poza wyjątkami, a ich inny pogląd, że im bliżej Warszawy, tym mniej gościnności - sprawdził się. Zachęcam więc innych turystów do pójścia w ślady uczniów z warszawskiego liceum. Jako dowód niech posłuży także moje wrażenia z pobytu na Kurpiach i Mazowszu.
Najmilej wspominam wsie w okolicach: Kadzidła, Ostrołęki, Różana i Dyszobab. Gościnność w tych miejscowościach przekroczyła moje wyobrażenie. Jeżeli gospodarze umożliwiali nam korzystanie bezpłatne z łąki, na której rozbijaliśmy namioty, lub pozwalali brać wodę ze swoich studni, to może nie ma się jeszcze czego dziwić, ale jak za darmo ofiarowali nam wiele kilogramów ziemniaków i 10 litrów mleka - to
nie pomylili się poza wyjątkami, a ich inny pogląd, że im bliżej Warszawy, tym mniej gościnności - sprawdził się. Zachęcam więc innych turystów do pójścia w ślady uczniów z warszawskiego liceum. Jako dowód niech posłuży także moje wrażenia z pobytu na Kurpiach i Mazowszu. <br>Najmilej wspominam wsie w okolicach: Kadzidła, Ostrołęki, Różana i Dyszobab. Gościnność w tych miejscowościach przekroczyła moje wyobrażenie. Jeżeli gospodarze umożliwiali nam korzystanie bezpłatne z łąki, na której rozbijaliśmy namioty, lub pozwalali brać wodę ze swoich studni, to może nie ma się jeszcze czego dziwić, ale jak za darmo ofiarowali nam wiele kilogramów ziemniaków i 10 litrów mleka - to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego