Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
od "Skowyczących Panter", siedział, sam, Rożek Goltz - pochylony nad książką. Poczułem do niego sympatię i przysiadłem się doń.
- Co czytasz? - zagadnąłem.
- Wyspy fizyki - odrzekł unosząc głowę znad kartek. - Całkiem pouczające - dodał swym dziwnym stylem.
- Co to jest? - zapytałem. - Rzecz nie wygląda mi raczej na pracę naukową.
- Bo nie jest - odparł Rożek. - To są opowiadania.
- Opowiadania? - spojrzałem z większą uwagą na druk. - Czytasz opowiadania?
- A co w tym nadzwyczajnego? Jeżeli mówią prawdę... Nie czytam tylko fikcji. Zwłaszcza tych polskich bzdur, których nas tu uczono.
- To o czym jest ta prawda? - wskazałem głową na książkę.
- Masz, przejrzyj sobie, proszę - podał mi ją i
od "Skowyczących Panter", siedział, sam, Rożek Goltz - pochylony nad książką. Poczułem do niego sympatię i przysiadłem się doń.<br>- Co czytasz? - zagadnąłem.<br>- Wyspy fizyki - odrzekł unosząc głowę znad kartek. - Całkiem pouczające - dodał swym dziwnym stylem.<br>- Co to jest? - zapytałem. - Rzecz nie wygląda mi raczej na pracę naukową.<br>- Bo nie jest - odparł Rożek. - To są opowiadania.<br>- Opowiadania? - spojrzałem z większą uwagą na druk. - Czytasz opowiadania?<br>- A co w tym nadzwyczajnego? Jeżeli mówią prawdę... Nie czytam tylko fikcji. Zwłaszcza tych polskich bzdur, których nas tu uczono.<br>- To o czym jest ta prawda? - wskazałem głową na książkę.<br>- Masz, przejrzyj sobie, proszę - podał mi ją i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego