rozdz. IV, pkt 5) swą Rozmowę Dworzanina z Mnichem (1551-1553), w której zbijał "wiarę i naukę luterską", ułożył po polsku, co nie podobało się Hozjuszowi, który domagał się przekładu na łacinę. Kromer posłuchał i sam Rozmowę przełożył. Że luteranizm polski trzeba było zwalczać po polsku, to rozumiał i Hozjusz. Różnica zdań polegała na tym, że zdaniem Hozjusza, pisma polemiczne najpierw trzeba było formułować w języku łacińskim gwarantującym ścisłość terminologiczną, a potem przekładać na polski.<br>Hozjusz, którego skrajne poglądy nie były ani powszechne, ani typowe dla polskiego duchowieństwa, najbardziej obawiał się nowych przekładów Biblii na polski, która przez to wydana by