do fabryki. Inaczej mogłoby się źle skończyć dla wszystkich. Pani wie, fabryka daje dokumenty, a wobec tylu warszawiaków, to ich chroni.<br>- Czy on jest w Sachsenhausen, ten Michał?<br> - Chyba tak, razem z panem Tołłoczką, no i Wadkowskim. Chociaż nie, Tołłoczko i Ocimek są gdzieś pod Łodzią. Obóz nazywa się Radogoszcz.<br>- Rozumiem, że byli instruktorami w wojsku?<br>- Cicho, nie tutaj. Nie trzeba za dużo mówić ani wiedzieć. Ściany mają uszy.<br>- Wydaje mi się, że wy wszyscy wiecie więcej niż się zdaje.<br> - Pani Marto, dzisiaj są takie czasy, że lepiej, co się wie, zachować dla siebie. Dla ogólnego dobra.<br>Następny w hierarchii społecznej