Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
dwa dni polował Zbyszek. Dochodzimy do skrzyżowania leśnych dróg i czekamy. Po chwili słyszymy pierwszego głuszca. Gra w złym miejscu - dzieli go od nas szeroki pas wiatrołomów, a potem bagno. To obrzeża tokowiska, centrum jest dalej. Według przewodnika powinno tam grać kilkanaście kogutów. Idziemy powoli leśną drogą, po kilometrze wracamy. Rozwidnia się, słyszymy kury i zlatujące do nich koguty. Jest ich bardzo dużo, to jest centrum tokowiska i chyba naprawdę jest ono przepłoszone. Tymczasem nasz głuszec na obrzeżach ciągle tokuje, ale już nie sam - po prawej zaczyna wtórować mu drugi. Wchodzimy w wiatrołomy, ale po chwili przedzierania się rezygnujemy. Głuszce siedzą
dwa dni polował Zbyszek. Dochodzimy do skrzyżowania leśnych dróg i czekamy. Po chwili słyszymy pierwszego głuszca. Gra w złym miejscu - dzieli go od nas szeroki pas wiatrołomów, a potem bagno. To obrzeża tokowiska, centrum jest dalej. Według przewodnika powinno tam grać kilkanaście kogutów. Idziemy powoli leśną drogą, po kilometrze wracamy. Rozwidnia się, słyszymy kury i zlatujące do nich koguty. Jest ich bardzo dużo, to jest centrum tokowiska i chyba naprawdę jest ono przepłoszone. Tymczasem nasz głuszec na obrzeżach ciągle tokuje, ale już nie sam - po prawej zaczyna wtórować mu drugi. Wchodzimy w wiatrołomy, ale po chwili przedzierania się rezygnujemy. Głuszce siedzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego