Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o remoncie pracowni,o zdrowiu,o pogodzie
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o remoncie pracowni,o zdrowiu,o pogodzie
Rok powstania: 2000
znam kątów żadnych.
O masz keczup do chleba, kto ci przyniósł?
Sam sobie kupiłem.
Sam sobie kupiłeś.
Litr za dwa osiemdziesiąt...
Co?
Litr za dwa osiemdziesiąt...
Tak? A tam gdzieś na wsi to nie ma jakiegoś takiego miejsca, kto by mi wynajął.
To wiesz, kurde, taki klimat jest teraz, ci Ruscy nie mogą sobie znaleźć w ogóle.
No, Ruscy to zupełnie co innego.
To wiesz, jak to jest na takiej wsi, kurde, wchodzisz gdzieś to ci każdy patrzy na ciebie, jak na bandytę, kurde.
Nie, to po prostu, pytam, bo tam się obracasz, kręcisz, i masz te rodziny...
Ale strych to
O masz keczup do chleba, kto ci przyniósł?
Sam sobie kupiłem.
Sam sobie kupiłeś.
Litr za dwa osiemdziesiąt...
Co?
Litr za dwa osiemdziesiąt...
Tak? A tam gdzieś na wsi to nie ma jakiegoś takiego miejsca, kto by mi wynajął.
To wiesz, kurde, taki klimat jest teraz, ci Ruscy nie mogą sobie znaleźć w ogóle.
No, Ruscy to zupełnie co innego.
To wiesz, jak to jest na takiej wsi, kurde, wchodzisz gdzieś to ci każdy patrzy na ciebie, jak na bandytę, kurde.
Nie, to po prostu, pytam, bo tam się obracasz, kręcisz, i masz te rodziny...
Ale strych to
znam kątów żadnych. <gap> <unclear></><br><who1>O masz keczup do chleba, kto ci przyniósł?</><br><who2>Sam sobie kupiłem.</><br><who1>Sam sobie kupiłeś.</><br><who2>Litr za dwa osiemdziesiąt</>...<br><who1>Co?</><br><who2>Litr za dwa osiemdziesiąt</>...<br><who1>Tak? A tam gdzieś na wsi to nie ma jakiegoś takiego miejsca, kto by mi wynajął.</><br><who2>To wiesz, kurde, taki klimat jest teraz, ci Ruscy nie mogą sobie znaleźć w ogóle.</><br><who1>No, Ruscy to zupełnie co innego.</><br><who2>To wiesz, jak to jest na takiej wsi, kurde, wchodzisz gdzieś to ci każdy patrzy na ciebie, jak na bandytę, kurde.</><br><who1>Nie, to po prostu, pytam, bo tam się obracasz, kręcisz, i masz te rodziny</>...<br><who2>Ale <gap> strych to
