niej siedział, niemal na pewno zostałby trafiony, być może śmiertelnie.<br>Kostarykańskie biuro śledcze wszczęło dochodzenie, jednak wydaje się wątpliwe, by można było ustalić, kto i dlaczego strzelał w kierunku mieszkania polskich dyplomatów. <q>- Nie sądzę, żebym to ja był celem zamachu, zresztą łatwiej byłoby namierzyć mnie w wielu innych miejscach</> - mówi <name type="tit">"Rz"</> <name type="person">Marian Ziółkowski</>. Mało prawdopodobne są też polityczne motywy ataku. W <name type="place">Kostaryce</> nie odnotowano do tej pory działań międzynarodowych grup terrorystycznych.<br>Zarówno dom, w którym mieszkają dyplomaci, sąsiednia <name type="org">Ambasada Kolumbii</> i wszystkie okoliczne budynki chronione są przez całą dobę. Strażnicy opowiadają, że często zdarza się, iż z przejeżdżających nocą samochodów zupełnie