Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
wyjścia - zacisnął zęby Reynevan. - Muszę spróbować. To dla mnie jedyna szansa.
Szarlej wzruszył ramionami i uniósł oczy.
*
Occultum Circulosa przedstawiało się, Reynevan musiał to przyznać, gorzej niż żałośnie. Było brudne, a wszystkie magiczne księgi żądały sanktuariów idealnie, sterylnie wręcz czystych. Krąg Goetyjski na ścianie wykreślony był niezbyt równo, a reguły Sacra Goetia podkreślały wagę precyzji rysunku. Prawidłowości wpisanych w Krąg zaklęć Reynevan również nie do końca był pewien.
Sam ceremoniał ewokacji musiał odbyć się nie o północy, jak kazały grymuary, ale o świcie, o północy ciemność uniemożliwiała w wieży jakiekolwiek akcje. Nie mogło też być mowy o wymaganych rytuałem czarnych świecach
wyjścia - zacisnął zęby Reynevan. - Muszę spróbować. To dla mnie jedyna szansa.<br>Szarlej wzruszył ramionami i uniósł oczy.<br>*<br>Occultum Circulosa przedstawiało się, Reynevan musiał to przyznać, gorzej niż żałośnie. Było brudne, a wszystkie magiczne księgi żądały sanktuariów idealnie, sterylnie wręcz czystych. Krąg Goetyjski na ścianie wykreślony był niezbyt równo, a reguły Sacra Goetia podkreślały wagę precyzji rysunku. Prawidłowości wpisanych w Krąg zaklęć Reynevan również nie do końca był pewien.<br>Sam ceremoniał ewokacji musiał odbyć się nie o północy, jak kazały grymuary, ale o świcie, o północy ciemność uniemożliwiała w wieży jakiekolwiek akcje. Nie mogło też być mowy o wymaganych rytuałem czarnych świecach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego