gdy na Rynek Krakowski, wśród tumultu gawiedzi wyjechał pierwszy samochód uczestników "zbiorowej wycieczki towarzyskiej". I tak oto wszystko się zaczęło. Uczestnicy tej wycieczki zapewne nie mieli świadomości, że otwierają wspaniałe karty historii sportu samochodowego. Cztery dni jechali przepiękną trasą ze Lwowa przez Przemyśl-Dynów-Brzozów-Rymanów-Krosno-Jasło-Gorlice-Nowy Sącz-Rytro-Smokowiec-Morskie Oko-Zakopane do Krakowa. Być może jazda (550 km) trwałaby krócej, gdyby nie liczne "obowiązki" towarzyskie, jak uroczyste powitania, przyjęcia, kolacje. Podobno w ostatnim etapie planowano wyścig z Zakopanego do Krakowa, ale Dominik hr. Potocki, prowadzący wycieczkę, odwołał go ze względu na jarmark w Myślenicach.<br><br>&lt;tit&gt;Konkurs turystyczny