w pałacu zbudowanym na cześć żony Napoleona III - cesarzowej Eugenii, a obecnie kompleksie hotelowym Mena House zaczęła się 14 grudnia konferencja kairska z udziałem funkcjonariuszy średniego, ale zaufanego szczebla, a więc Ben Elizar, zausznik Begina, były rezydent wywiadu izraelskiego w Etiopii i prawnik dr Meir Rozem. Po stronie egipskiej przyjaciel Sadata, ambasador przy ONZ - Meguid. <br>Jest to konferencja pozorów i uśmiecklów, nikt nie potrafi powidzieć dokładnie, jakie zadania merytoryczne wyznaczyli sobie emisariusze obu stron, poza podtrzymywaniem dialogu. Zastępca Vanca Atherton siedzi w charakterze właściwie i świadka, i obserwatora (wciąż brak jeszcze ostatecznej decyzji czy USA mają być &lt;hi rend="spaced"&gt; stroną&lt;/&gt; czy tylko obserwatorem