Gdyby ranny dubler zmarł, na jego miejsce wchodzić miał dubler 2. Nie wiadomo teraz, gdzie się podzieli. W każdym razie wojskowy lekarz amerykański sprawdzał niedawno uzębienie Saddama, bo to jeden z najlepszych dowodów tożsamości. Dubler miał odciążać, lecz nie ginąć. Gdyby zginął, a po nim nie byłoby już zastępstwa-następstwa, Saddam Husajn musiałby się ujawnić, a wtedy nikt by mu nie uwierzył, a jeśliby uwierzył, to uznałby go za tchórza, który boi się śmierci.<br><br>Ramadan tylko raz był w niebezpieczeństwie, kiedy porwali go Kurdowie, a jak dowiedzieli się, że to nie Husajn, zażądali miliona dolarów okupu, którego prawdziwy Husajn odmówił. Żołnierze