Arafata w Ramalli może to być ważnym sygnałem dla przeciwników absolutystycznych rządów królewskiej dynastii saudyjskiej. Osama ibn Laden od dawna pragnie ją obalić.<br><br>Arabia Saudyjska nie jest pod tym względem odosobniona. Niemal w całej prasie arabskiej na Bliskim Wschodzie słabnie poparcie zarówno dla Arafata jak i dla islamskich organizacji terrorystycznych. Samobójcze zamachy na izraelską ludność cywilną są wręcz potępiane, przede wszystkim dlatego, że nie odniosły pożądanego skutku, nie pchnęły ani o krok do przodu palestyńskich dążeń do niepodległości, natomiast spowodowały brutalny odwet izraelskiej armii. Winę za ten stan rzeczy przypisuje się Arafatowi, który werbalnie potępia terroryzm, ale nie kiwnął palcem, aby