Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
oni sami się przedstawiają i mówią o sobie to, co chcą, żebyśmy wiedzieli. I nikt ich nie będzie sprawdzał. Czasami dopiero później mówią więcej - i tak dowiedzieliśmy się, że mamy wśród nas maratończyka, jest poeta, są również profesorzy...
- Przyjeżdżają tu ludzie, którzy na co dzień mają masę problemów - uważa Janusz Sapa. - Niedawno, idąc górskim szlakiem, jeden z uczestników wyprawy powiedział mi wprost "mam już dość sekretarek, samochodu, telefonów komórkowych. Wyjeżdżając tu mam okazję pieprznąć tym wszystkim. Po prostu odżywam".

Józef Figura



Kronika TOPR

Tydzień minął w górach dość spokojnie, choć w weekend ratownicy mieli trochę pracy.
W sobotę, 16 stycznia na
oni sami się przedstawiają i mówią o sobie to, co chcą, żebyśmy wiedzieli. I nikt ich nie będzie sprawdzał. Czasami dopiero później mówią więcej - i tak dowiedzieliśmy się, że mamy wśród nas maratończyka, jest poeta, są również profesorzy...<br>- Przyjeżdżają tu ludzie, którzy na co dzień mają masę problemów - uważa Janusz Sapa. - Niedawno, idąc górskim szlakiem, jeden z uczestników wyprawy powiedział mi wprost "mam już dość sekretarek, samochodu, telefonów komórkowych. Wyjeżdżając tu mam okazję pieprznąć tym wszystkim. Po prostu odżywam".<br><br>&lt;au&gt;Józef Figura&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kronika TOPR&lt;/tit&gt;<br><br>Tydzień minął w górach dość spokojnie, choć w weekend ratownicy mieli trochę pracy.<br>W sobotę, 16 stycznia na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego