Typ tekstu: Książka
Autor: Stasiuk Andrzej
Tytuł: Opowieści galicyjskie
Rok: 1995
nie przerobisz roboty tak jak bab nie... wiesz.
- Jest za późno, gajowy, mam czterdzieści parę lat.
- Nie ciebie szkoda tylko koni żal.
A potem było tak.
Ci, co widzieli, mówili, że Kościejny miał na sobie białą koszulę, może dlatego cała knajpa ucichła, gdy szedł między stolikami do kąta, gdzie siedział Semen Wasylczuk. Nikt się nie poruszył, nie drgnął, nie powiedział słowa, wszystko odbyło się szybko i spokojnie za pomocą tego wąskiego, długiego noża. Kościejny otarł go o spodnie, postał jeszcze chwilę, żeby się upewnić i z tym nożem w ręku poszedł tak samo spokojnie do drzwi, by zejść po betonowych schodach
nie przerobisz roboty tak jak bab nie... wiesz.<br>- Jest za późno, gajowy, mam czterdzieści parę lat.<br>- Nie ciebie szkoda tylko koni żal. <br>A potem było tak.<br>Ci, co widzieli, mówili, że Kościejny miał na sobie białą koszulę, może dlatego cała knajpa ucichła, gdy szedł między stolikami do kąta, gdzie siedział Semen Wasylczuk. Nikt się nie poruszył, nie drgnął, nie powiedział słowa, wszystko odbyło się szybko i spokojnie za pomocą tego wąskiego, długiego noża. Kościejny otarł go o spodnie, postał jeszcze chwilę, żeby się upewnić i z tym nożem w ręku poszedł tak samo spokojnie do drzwi, by zejść po betonowych schodach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego