Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
razem dłuższą chwilę. Zaczęła go bawić ta historia.
- Więc co? - zagadnął przyjaźnie. - Jest?
- Jest - odpowiedziano na koniec: - Ale leży.
- To wiem - skinął głową, jakby prowadził normalną, w cztery oczy rozmowę. - Właśnie z siostrą profesora chciałem się zobaczyć. Proszę jej powiedzieć, że przyszedł ktoś, komu chodzi o pewne informacje o Ravensbrück.
- Skąd?
- Z Ravensbruck. Z obozu w Ravensbruck.
Jego wyjaśnienia musiały wzbudzić pewne zaufanie, bo po krótkiej szeptanej naradzie jedna z kobiet poczłapała w głąb mieszkania. Pogodzony z tymi domowymi obyczajami, cierpliwie czekał, aż mu otworzą. Nie miał zresztą większej nadziei, aby mógł się czegokolwiek dowiedzieć. Był przygotowany na jeszcze jeden zawód
razem dłuższą chwilę. Zaczęła go bawić ta historia.<br>- Więc co? - zagadnął przyjaźnie. - Jest?<br>- Jest - odpowiedziano na koniec: - Ale leży.<br>- To wiem - skinął głową, jakby prowadził normalną, w cztery oczy rozmowę. - Właśnie z siostrą profesora chciałem się zobaczyć. Proszę jej powiedzieć, że przyszedł ktoś, komu chodzi o pewne informacje o Ravensbrück.<br>- Skąd?<br>- Z Ravensbruck. Z obozu w Ravensbruck.<br>Jego wyjaśnienia musiały wzbudzić pewne zaufanie, bo po krótkiej szeptanej naradzie jedna z kobiet poczłapała w głąb mieszkania. Pogodzony z tymi domowymi obyczajami, cierpliwie czekał, aż mu otworzą. Nie miał zresztą większej nadziei, aby mógł się czegokolwiek dowiedzieć. Był przygotowany na jeszcze jeden zawód
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego