Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
tam jeszcze czekać, potem droga do domu i już właściwie trzeba iść do pracy. Ma dobrą pracę, teraz tak o to trudno. A pomoc lekarska była spóźniona, tak jej się wydawało.
Sędzia Dargan ogłasza wyrok. Rok więzienia. Uzasadnia, że praktyki takie stają się teraz nagminne, że wyrok będzie działał odstraszająco. Skazana, wpatrzona w jakiś punkt nad głową sędziego, obojętnie słucha przekładu i cicha, przygarbiona, posłuszna odchodzi do więzienia. Nie wraca ani do męża, ani do jego nałożnicy, ani do świetnej dwunastogodzinnej pracy, ani do pustej kołyski.

"Nigdy nie śpimy" - woła szyld na sklepie. "Zawsze na twe usługi" - zapewnia wywieszka na innym
tam jeszcze czekać, potem droga do domu i już właściwie trzeba iść do pracy. Ma dobrą pracę, teraz tak o to trudno. A pomoc lekarska była spóźniona, tak jej się wydawało.<br> Sędzia Dargan ogłasza wyrok. Rok więzienia. Uzasadnia, że praktyki takie stają się teraz nagminne, że wyrok będzie działał odstraszająco. Skazana, wpatrzona w jakiś punkt nad głową sędziego, obojętnie słucha przekładu i cicha, przygarbiona, posłuszna odchodzi do więzienia. Nie wraca ani do męża, ani do jego nałożnicy, ani do świetnej dwunastogodzinnej pracy, ani do pustej kołyski.<br><br> "Nigdy nie śpimy" - woła szyld na sklepie. "Zawsze na twe usługi" - zapewnia wywieszka na innym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego