Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1984
wiem
o tym nie od wczoraj:
o snach proroczych
o przygodzie w burdelu
o częściach samochodu
o morskiej podróży
o tym że jak miał piki
nie trzeba było zaczynać
o tym że wódka najlepsza
po winie boli głowa
o dziewczynach
owocach
o życiu
Niby, skąd wie? Skąd ta wewnętrzna pewność? Skazańcy skracali sobie czas oczekiwania, nie rozmawiając wszak o sprawach ostatecznych? Tak się umówili? Pewność poety jest wewnętrznym, silnym przekonaniem. Następna część wiersza rozpoczyna się w ten sposób, jakby z faktu tych rozmów niczym przy wódce a nie w nocy przed egzekucją, wynikało zadanie dla ocalonego, dla poety:
a zatem można
wiem<br>o tym nie od wczoraj:<br>o snach proroczych<br>o przygodzie w burdelu<br>o częściach samochodu<br>o morskiej podróży<br>o tym że jak miał piki<br>nie trzeba było zaczynać<br>o tym że wódka najlepsza<br>po winie boli głowa<br>o dziewczynach<br>owocach<br>o życiu&lt;/&gt;<br>Niby, skąd wie? Skąd ta wewnętrzna pewność? Skazańcy skracali sobie czas oczekiwania, nie rozmawiając wszak o sprawach ostatecznych? Tak się umówili? Pewność poety jest wewnętrznym, silnym przekonaniem. Następna część wiersza rozpoczyna się w ten sposób, jakby z faktu tych rozmów niczym przy wódce a nie w nocy przed egzekucją, wynikało zadanie dla ocalonego, dla poety:<br>&lt;q&gt;a zatem można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego