Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
religijnych, zwłaszcza zinstytucjonalizowanych, a dialog podjęty między dwoma religiami zakłada także wymiar instytucjonalny.

Wracam do postawionego na początku pytania o sens dialogu. Wyobraźmy sobie życie obu wspólnot bez jakiegokolwiek dialogu. Myślę, że można to sobie o tyle łatwo wyobrazić, że stosunki między chrześcijanami i Żydami były dotąd na ogół złe. Skutki tego okazały się naganne i gorszące - i to na wielu poziomach. Zwłaszcza kończące się stulecie wykazało, że właściwie pojęty i uczciwy dialog nie tylko ma sens, ale jest niezbędny i potrzebny. Natomiast dialog pojmowany jako sztuczne uzgadnianie stanowisk albo jakiś fałszywy irenizm jest bezsensowny. Wtedy jednak zawsze używam słowa "dialog" w
religijnych, zwłaszcza zinstytucjonalizowanych, a dialog podjęty między dwoma religiami zakłada także wymiar instytucjonalny.<br><br> Wracam do postawionego na początku pytania o sens dialogu. Wyobraźmy sobie życie obu wspólnot bez jakiegokolwiek dialogu. Myślę, że można to sobie o tyle łatwo wyobrazić, że stosunki między chrześcijanami i Żydami były dotąd na ogół złe. Skutki tego okazały się naganne i gorszące - i to na wielu poziomach. Zwłaszcza kończące się stulecie wykazało, że właściwie pojęty i uczciwy dialog nie tylko ma sens, ale jest niezbędny i potrzebny. Natomiast dialog pojmowany jako sztuczne uzgadnianie stanowisk albo jakiś fałszywy irenizm jest bezsensowny. Wtedy jednak zawsze używam słowa "dialog" w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego