Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
przeje, tym zasila lokalny rynek - i własną kasę. Taka zresztą była idea ogródków, zwanych przez lata robotniczymi: aby dając rozrywkę i kontakt z przyrodą, zasilały najchudsze domowe budżety. I tak pozostało. Kogo bowiem mamy na działkach? 40 proc. emerytów i rencistów, 30 proc. budżetówki, 21 proc. robotników (głównie wielkich zakładów Śląska, Warszawy, Wybrzeża, co to w kryzysie) oraz nową pozycję w statystykach ogródków: 50 tys. bezrobotnych. Nie są to wszystko grube portfele. Bowiem działka to jest dodatkowo temat społeczny. Każdy, kto już ją ma, z miejsca staje się działkowym patriotą. - Nie rzucim ziemi, skąd nasz działkowy ród - zarzeka się Witold Deręgowski
przeje, tym zasila lokalny rynek - i własną kasę. Taka zresztą była idea ogródków, zwanych przez lata robotniczymi: aby dając rozrywkę i kontakt z przyrodą, zasilały najchudsze domowe budżety. I tak pozostało. Kogo bowiem mamy na działkach? 40 proc. emerytów i rencistów, 30 proc. <orig>budżetówki</>, 21 proc. robotników (głównie wielkich zakładów Śląska, Warszawy, Wybrzeża, co to w kryzysie) oraz nową pozycję w statystykach ogródków: 50 tys. bezrobotnych. Nie są to wszystko grube portfele. Bowiem działka to jest dodatkowo temat społeczny. Każdy, kto już ją ma, z miejsca staje się działkowym patriotą. - Nie <orig>rzucim</> ziemi, skąd nasz działkowy ród - zarzeka się Witold Deręgowski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego