J.Grażewicz)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Do Słowacji jak dawniej&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Bez ubezpieczenia i dolarów&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;BRATYSŁAWA&lt;/&gt;<br><br>Słowackie służby graniczne nie będą wymagać od Polaków od 1 kwietnia &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"ubezpieczeń zdrowotnych"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, zazwyczaj nie będą też sprawdzać wymaganej kwoty &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"na utrzymanie"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Brak potwierdzenia wykupienia przez Polaka ubezpieczenia, pokrywającego koszty opieki zdrowotnej, nie jest powodem do odmowy wjazdu na Słowację - zapewnił wczoraj dyrektor Straży Granicznej i Policji ds. Cudzoziemców w tym kraju płk Miroslav Samek. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Przezorni muszą jednak pamiętać, że cudzoziemiec na Słowacji nie ma możliwości ubezpieczenia się&lt;/&gt;&lt;/&gt; - dodał. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Tak jak dotychczas, zazwyczaj nie będziemy wymagać okazywania tej kwoty&lt;/&gt;&lt;/&gt; (na utrzymanie) &lt;q&gt;&lt;transl&gt;przez obywateli polskich. Nie wykluczam jednak, że w indywidualnych