pytanie, trzeba sobie uświadomić, że niestety zarówno w warunkach <name type="place">Austrii</name> i <name type="place">Francji</name> mniejszość stanowili ci, którzy wymagali głębokiej refleksji nad zjawiskiem kolaboracji z faszyzmem. <br>- Dramat powojennej historii <name type="place">Austrii</name> ułatwiał unikanie takiej refleksji. W przypadku <name type="place">Francji</name> do głosu doszły elity intelektualne, które głośno krzyczały: nieprawdą jest mówienie o sowieckich łagrach, <name type="place">Związek Sowiecki</name>, państwo sprawiedliwości i pokoju, nie mógł popełnić zła. I tego typu iluzje pokutują do dziś, kiedy widzimy, jak w społeczeństwach, które nie podjęły gruntownej refleksji nad kolaboracją z faszyzmem, trwają niepokojące zjawiska i szerokie grono społeczne znów próbuje mówić językiem, który historia już wystarczająco zdyskredytowała. Z tym większym szacunkiem pochylamy