Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
przeobraziło się w skowyt i pisk, i wreszcie przeszło w otępiający łoskot, chichot i smród.


Aneks
Przedmowa do Aktu
Adama Czerniawskiego poznałem w Oxfordzie, kiedy pisałem tam pracę pt. Paradoxes of self-reference. Moim przełożonym był nieżyjący już dziś Arthur Prior z Balliol, znany ze swego zainteresowania szkołą lwowsko-warszawską. Spotykałem się z Czerniawskim zazwyczaj w skromnym, lecz przytulnym pubie przy Little Clarendon Street, po seminariach pani Anscombe w Somerville, na które Czerniawski czasem przychodził, nie tyle chyba, aby śledzić zawiłe argumenty, związane z interpretacją pośmiertnie wydanych prac Ludwika W., ile aby obserwować panią Gertrudę w akcji. Z wyglądu przypominała przecież
przeobraziło się w skowyt i pisk, i wreszcie przeszło w otępiający łoskot, chichot i smród.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div year="1975" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Aneks&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Przedmowa do Aktu&lt;/&gt;<br>Adama Czerniawskiego poznałem w Oxfordzie, kiedy pisałem tam pracę pt. Paradoxes of self-reference. Moim przełożonym był nieżyjący już dziś Arthur Prior z Balliol, znany ze swego zainteresowania szkołą lwowsko-warszawską. Spotykałem się z Czerniawskim zazwyczaj w skromnym, lecz przytulnym pubie przy Little Clarendon Street, po seminariach pani Anscombe w Somerville, na które Czerniawski czasem przychodził, nie tyle chyba, aby śledzić zawiłe argumenty, związane z interpretacją pośmiertnie wydanych prac Ludwika W., ile aby obserwować panią Gertrudę w akcji. Z wyglądu przypominała przecież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego