Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
albo nigdy nie powstały, gdy nieliczne autentyczne oddolne działania są marginalizowane, a promuje się jakieś cwaniactwo wykreowane przez wielkie fundacje i marketingowców na pokaz, że niby coś się dzieje. To wszystko można określić jako funkcjonowanie Polski w roli kraju peryferyjnego i eksploatowanego przez ponadnarodowy biznes i rodzimą oligarchię - mówi Okraska. Stąd, na jednej z nalepek "Obywatela", widać szereg postaci, stojących w karnym szeregu, w którym, najordynarniej w świecie, jeden osobnik całuje drugiego - wybaczcie Panie - w dupę. "Nas nie ma w tym szeregu", głosi tekst na nalepce. Ludzie z "Obywatela" chcą być poza szeregiem hańbiących, społeczno-politycznych zależności. Czy to zawsze ma
albo nigdy nie powstały, gdy nieliczne autentyczne oddolne działania są marginalizowane, a promuje się jakieś cwaniactwo wykreowane przez wielkie fundacje i marketingowców na pokaz, że niby coś się dzieje. To wszystko można określić jako funkcjonowanie Polski w roli kraju peryferyjnego i eksploatowanego przez ponadnarodowy biznes i rodzimą oligarchię - mówi Okraska. Stąd, na jednej z nalepek "Obywatela", widać szereg postaci, stojących w karnym szeregu, w którym, najordynarniej w świecie, jeden osobnik całuje drugiego - wybaczcie Panie - w dupę. "Nas nie ma w tym szeregu", głosi tekst na nalepce. Ludzie z "Obywatela" chcą być poza szeregiem hańbiących, społeczno-politycznych zależności. Czy to zawsze ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego