dowódcy baterii, któremu wybili trzy czwarte kanonierów? O tym, jak straciłem wszystkie zaprzęgi? A ostatnie dwie haubice musiałem pozbawić zamków? Wiem, to się pisze - do ostatniego pocisku. Bo i prawda. Ale nam potrzebna wygrana bitwa. Duża, wygrana bitwa. Ani Narvik, ani Tobruk tego nie załatwią. Słyszałeś, co dzieje się pod Stalingradem? Niemcy szykują się do sforsowania Wołgi. A my dajemy drapaka. Nie jest tak?<br>- Jesteśmy nie wyszkoleni, nie uzbrojeni, nie dokarmieni. Z tego, co się nazbierało, trzeba dopiero stworzyć wojsko. Nie możemy pójść do boju batalionami, na wyrywki, jedni tu, drudzy tam. Musimy całą armią iść do kraju, to chyba jasne