Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 12
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1988
zachęcające do wytrwania, a gdy zaakceptuje się język autora, sceny, które przedstawia, krańcowość wniosków, które wyciąga, musi się tę książkę skończyć. Chwyta ona czytelnika za gardło, trzyma go w żelaznym uścisku i nie rozluźni go dopóki ostatnia strona nie zostanie przeczytana.
Kaz Ostaszewicz nie jest pierwszym Polakiem, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych, by rozpocząć tam nowe życie, i który podzielił się swoimi przeżyciami z czytelnikami, ale żaden z nich nie ujawnił tak wybuchowego temperamentu i takiej ostrości obserwacji. A obserwacja ta był a bardzo bogata, bo choć jej głównym obiektem było życie w Nowym Jorku, autor objechał prawie cały wielki kraj, próbował
zachęcające do wytrwania, a gdy zaakceptuje się język autora, sceny, które przedstawia, krańcowość wniosków, które wyciąga, musi się tę książkę skończyć. Chwyta ona czytelnika za gardło, trzyma go w żelaznym uścisku i nie rozluźni go dopóki ostatnia strona nie zostanie przeczytana.<br>Kaz Ostaszewicz nie jest pierwszym Polakiem, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych, by rozpocząć tam nowe życie, i który podzielił się swoimi przeżyciami z czytelnikami, ale żaden z nich nie ujawnił tak wybuchowego temperamentu i takiej ostrości obserwacji. A obserwacja ta był a bardzo bogata, bo choć jej głównym obiektem było życie w Nowym Jorku, autor objechał prawie cały wielki kraj, próbował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego