zarodka ludzkiego prowadzi do jego unicestwienia. Ale te nadmiarowe zarodki pozostałe w procesie zapłodnienia &lt;foreign&gt;in vitro&lt;/&gt; nie mają praktycznie szans rozwinąć się w dojrzały organizm. Na jednej szali leży więc dopiero co powstały zarodek bez żadnych możliwości rozwoju, na drugiej zaś całkiem realna możliwość ratowania zdrowia tysięcy ludzi. <br>Prof. Piotr Stępień, który jest przeciwnikiem restrykcji w prowadzeniu badań naukowych, wcale nie ma dziś pewności, czy wykorzystanie komórek macierzystych okaże się przełomem w medycynie. - Mogą nas tak zaskoczyć inne badania, że o eksperymentach z komórkami macierzystymi szybko zapomnimy i pozostaną one tylko pewnym etapem w rozwoju medycyny. Skoro jednak przyszłość jest nieprzewidywalna