Dunajca Pienińskim Potokiem, zbaczając ze szlaku w lewo. Zachodziła obawa, że mężczyzna utopił się, forsując w stanie nietrzeźwym rwący nurt Dunajca. Natychmiast po zawiadomieniu ratownicy szczawnickiego GOPR-u udali się w rejon poszukiwań. O godzinie 16.00 ratownicy, znajdujący się w rejonie granicy z Czechosłowacją, zostali powiadomieni przez żołnierza słowackiej Straży Granicznej, że słowaccy flisacy, płynący tratwami, dostrzegli zwłoki mężczyzny (ok. 400 m poniżej ujścia Potoku Pienińskiego), leżące na mieliźnie po stronie polskiej. Po dotarciu ratowników na miejsce wypadku stwierdzono, że zabranie zwłok będzie najdogodniejsze od strony słowackiej, po dopłynięciu łodzią. Po załatwieniu niezbędnych formalności, związanych z przekroczeniem przez GOPR granicy