Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mieści się w pierwszej dziesiątce współczesnych malarzy polskich - twierdzi Kamil. - Teraz malarstwo jako forma wypowiedzi trochę się zdewaluowało. Mnie interesuje coś bardziej pojemnego, bardziej przestrzennego - obiekty, instalacje - mówi.

Wiotki facet

Był gdzieś 1963, może 1964 rok. Wysoki wiotki facet z dwoma innymi podobnymi kolegami na początku nie zwrócił jej uwagi. Studiował dwa lata niżej. Ona była już na ostatnim roku. Dopiero później. Któregoś ranka w maju spotkali się na ławce przed akademikiem. Ona była po imprezie, on - po nocnej pracy. - Nie miał stypendium, więc dorabiał przy rozładunku. Wczesne wstawanie tak mu wtedy weszło w krew, że już przez całe życie budził
mieści się w pierwszej dziesiątce współczesnych malarzy polskich - twierdzi Kamil. - Teraz malarstwo jako forma wypowiedzi trochę się zdewaluowało. Mnie interesuje coś bardziej pojemnego, bardziej przestrzennego - obiekty, instalacje - mówi.<br><br>&lt;tit&gt;Wiotki facet&lt;/&gt;<br><br>Był gdzieś 1963, może 1964 rok. Wysoki wiotki facet z dwoma innymi podobnymi kolegami na początku nie zwrócił jej uwagi. Studiował dwa lata niżej. Ona była już na ostatnim roku. Dopiero później. Któregoś ranka w maju spotkali się na ławce przed akademikiem. Ona była po imprezie, on - po nocnej pracy. - Nie miał stypendium, więc dorabiał przy rozładunku. Wczesne wstawanie tak mu wtedy weszło w krew, że już przez całe życie budził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego