Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
górę szła taka studnia, pewno do tego świetlika i na powierzchnię, w dolnej części wąska tak, że pewno nie dałoby się w nią wcisnąć głowy, stroma i praktycznie bez chwytów, gładko wymyta przez wodę, jakieś ponad sto metrów wspinaczki, nie do przejścia. Domyśliłam się, że to musi być zakończenie Diablej Studni, która zaczyna się pod szczytem, koło Krzyża Prowansji. Drugi korytarz, ten opadający w dół też był za stromy, żeby przejść bez sprzętu. Tym prawie poziomym płynął potok, więc domyśliłam się, że to będzie ten główny, prowadzący do sali z jeziorem.
Tam też ciasno było, nie przeczę, ale byłam wtedy szczupłą
górę szła taka studnia, pewno do tego świetlika i na powierzchnię, w dolnej części wąska tak, że pewno nie dałoby się w nią wcisnąć głowy, stroma i praktycznie bez chwytów, gładko wymyta przez wodę, jakieś ponad sto metrów wspinaczki, nie do przejścia. Domyśliłam się, że to musi być zakończenie Diablej Studni, która zaczyna się pod szczytem, koło Krzyża Prowansji. Drugi korytarz, ten opadający w dół też był za stromy, żeby przejść bez sprzętu. Tym prawie poziomym płynął potok, więc domyśliłam się, że to będzie ten główny, prowadzący do sali z jeziorem.<br>Tam też ciasno było, nie przeczę, ale byłam wtedy szczupłą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego