drugiej strony nie udawaj, że nie wiesz, o co chodzi, że widocznie tak musi być, że nie ma sprawy. Umiej się przyznać do zła, któreś uczynił, i umiej wynagrodzić za nie. Wtedy będzie ono odskocznią w górę, materiałem twórczym przy budowie twojej osobowości.<br><br><tit>„Królestwo Boże”</><br><br> Łatwiej przyjąć Boga Stwórcę jako Sprawiedliwość, która za dobre wynagradza, a za złe karze nawet do siódmego pokolenia. Ale trudno przyjąć Boga Stwórcę jako Miłość. I choć ta prawda zawarta jest w Starym Testamencie, to w pełni ukazał ją dopiero Jezus. Ale i potem ona wciąż gdzieś ginęła, a na jej miejsce pojawiała się