Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
gdyż zostawał w tyle i co chwilę do nas podbiegał. Idąc leśną ścieżką, minęliśmy wysokie, usypane z ziemi wały otaczające strzelnice, magazyn rakiet, który widziany z tyłu wyglądał jak wysoki nasyp, oraz zapomnianą, zarośniętą krzakami wiatę samochodową. Przeszliśmy przez dziurę w ogrodzeniu i pomaszerowaliśmy w kierunku prześwitującej między drzewami polanki. Świniarnia znajdowała się na polanie i była prymitywnym, przypominającym budowlany barak, budynkiem z szarych pustaków. Pokrywał ją dach ze sczerniałych od deszczu i starości płyt eternitu. W niektórych miejscach sterczały z niego kępki mchu i trawy, a obok czarnego, okopconego komina wyrastała półtorametrowa brzózka. Na widocznej dla nas ścianie budynku znajdowało
gdyż zostawał w tyle i co chwilę do nas podbiegał. Idąc leśną ścieżką, minęliśmy wysokie, usypane z ziemi wały otaczające strzelnice, magazyn rakiet, który widziany z tyłu wyglądał jak wysoki nasyp, oraz zapomnianą, zarośniętą krzakami wiatę samochodową. Przeszliśmy przez dziurę w ogrodzeniu i pomaszerowaliśmy w kierunku prześwitującej między drzewami polanki. Świniarnia znajdowała się na polanie i była prymitywnym, przypominającym budowlany barak, budynkiem z szarych pustaków. Pokrywał ją dach ze sczerniałych od deszczu i starości płyt eternitu. W niektórych miejscach sterczały z niego kępki mchu i trawy, a obok czarnego, okopconego komina wyrastała półtorametrowa brzózka. Na widocznej dla nas ścianie budynku znajdowało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego