opieki. W efekcie zamieniło to, zwłaszcza wielkie miasta, w rezerwaty bezprawia, gdzie życie ludzkie może okazać się mniej warte od pięciodolarowego banknotu. W innym szerszym aspekcie - szacunek dla ludzkiego życia doprowadził do skrajnie pacyfistycznych nastrojów społeczeństwa. W przedłużającym się procesie oznaczało to fizyczne i psychiczne rozbrojenie Ameryki i całego Zachodu. Symptomem ostatecznego bezwładu i paraliżu Stanów była sprawa zakładników. W dotychczasowej praktyce Ameryka nigdy nie prowadziła rozmów z terrorystami. Obecnie terroryści nie chcą rozmawiać z Ameryką. Jak rozstrzygnąć sprawę zakładników - która wcale nie jest sprawą tylko zakładników, ale 220-milionowego narodu - nikt nie wie, bo nikt nie ośmieli się wypowiedzieć na