czytelnicy</><br>Żelaznym punktem popisów ekwilibrystycznych jest chodzenie po rozpiętej wysoko linie. Bohater w jasnej plamie światła ostrożnie, ale zdecydowanie stawia krok po kroku, a widownia, wstrzymując oddech, śledzi jego poczynania. Cały ten specyficzny "spacer" ma to do siebie, że trudno odwrócić się na pięcie i uciec, trzeba iść przed siebie. Szczególnie, że wszyscy patrzą. Tajemnicą powodzenia w tej dyscyplinie jest wyważone operowanie środkiem ciężkości, koncentracja i ostrożność. Na pewno z czasem pojawią się śmiałkowie, którzy dodadzą kolejne elementy do spokojnego spaceru po linie, ale jeśli zabraknie im ostrożności, staną się żywą ilustracją przysłowia "lepsze jest wrogiem dobrego". Sejmowe prace nad Prawem pocztowym