sala. - To był największy sukces taty i mój - opowiada dziś Josef Vejvoda.<br><br>Pan Josef, podobny do ojca jak dwie krople piwa, jest rozchwytywanym przez estrady europejskie, zwłaszcza niemieckie, muzykiem. Z opowieściami o ojcu i jego piosence, która wygrała drugą wojnę światową, spotyka się w każdym kraju. Legend na temat narodzin "Szkoda lasky" było już tyle, że i tę pańską odnotowuję z szacunkiem, bo to tata... Ale to nie było tak, choć rzeczywiście, bardzo chciał tę swoją polkę mieć na pogrzebie. Nie miał, bo doszliśmy do wniosku, że to zbyt wesołe i Centralny Zespół Muzyczny Armii jeszcze wtedy Czechosłowackiej zagrał mu nad