dany rozjemca nie gwarantuje obiektywizmu. Obiektywizmu mają też pilnować obserwatorzy zwani kwalifikatorami, starsi koledzy arbitrów, opłacani przez PZPN. Oceniają oni pracę sędziów. Jeśli w ich protokole nie ma słowa o błędzie, to go po prostu nie było. Wystawiają młodszym oceny, a te są podstawą przy tworzeniu drabinki najlepszych w Polsce. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że obserwatorzy pozostają w układach z arbitrami. I też mają co tydzień poważny dodatek do emerytur.<br><br>Swego czasu podczas kontroli w klubie Pogoń wyszło na jaw, że klub regularnie po meczach ligowych pokrywa koszt, co potwierdzały rachunki hotelowe, od 25 do 50 setek wódki czystej, od 50