W Rumunii i Stanach Zjednoczonych mieszkałaś po cztery lata. Czy czułaś się tam jak w domu?</><br><who2>Tak, gdy wracałam tam z Polski, myślałam: "O, nareszcie jestem w domu!". Wszystko było znajome, dobre, swoje. Rok po powrocie do Warszawy pojechałam do Waszyngtonu. Czułam się tak, jakbym stamtąd w ogóle nie wyjeżdżała. Tak samo było w Rumunii.</><br><who1>Czy tęsknisz za tym, co zostawiłaś?</><br><who2>Pewnie, zostawiłam tam kawałek siebie! Także przyjaciół, znajomych. Z czasem człowiek tęskni coraz mniej, ale zaraz po powrocie, chcąc nie chcąc, wszystko porównuje. Z Rumunii wróciłam do Polski w 1983 roku. Łatwiej zaakceptowałam zmianę, bo byłam młodsza. I mój powrót stamtąd był