Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ich złączy i nie będą zadawać żadnych pytań" - ta rozmowa była powodem, dla którego wystawiałem kiedyś "Biesy" i po latach powtórzyłem je w Moskwie z rosyjskimi aktorami.

Po moskiewskich "Biesach" obok zachwytów były głosy, że słowo bierze górę nad obrazem, że ten spektakl bardzo przypomina przedstawienie sprzed lat ze Starego Teatru.

Od czasu, kiedy robiłem "Biesy" w Starym Teatrze, nie wydarzyło się nic, co by zmieniło mój pogląd na sposób interpretacji. Oczywiście, można by wydobyć z "Biesów" warstwę egzystencjalną, jak to robię teraz przy okazji "Makbeta". Pewnie gdybym reżyserował "Makbeta" przed laty, skupiłbym się na dramacie władzy. Dostojewski pisze: "Kto sumienie
ich złączy i nie będą zadawać żadnych pytań" - ta rozmowa była powodem, dla którego wystawiałem kiedyś "Biesy" i po latach powtórzyłem je w Moskwie z rosyjskimi aktorami.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Po moskiewskich "Biesach" obok zachwytów były głosy, że słowo bierze górę nad obrazem, że ten spektakl bardzo przypomina przedstawienie sprzed lat ze Starego Teatru.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Od czasu, kiedy robiłem "Biesy" w Starym Teatrze, nie wydarzyło się nic, co by zmieniło mój pogląd na sposób interpretacji. Oczywiście, można by wydobyć z "Biesów" warstwę egzystencjalną, jak to robię teraz przy okazji "Makbeta". Pewnie gdybym reżyserował "Makbeta" przed laty, skupiłbym się na dramacie władzy. Dostojewski pisze: "Kto sumienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego