spalinami. Byłem przekonany, iż nie zasnę. Na wygodnym łóżku, za zasuniętymi firankami, monotonne mruczenie silnika i zmęczenie uśpiły mnie w parę minut.<br>W przyczepie wieziemy zderzaki dla <orig>trucków</> w Meksyku, tranzytem przez USA. Jedziemy ze Stoney Creek, koło Hamilton w Ontario, gdzie mieszka mój kierowca Jurek Czarnecki, do Laredo w Teksasie i z powrotem - 5700 km. Dystans ten przejechaliśmy w cztery dni, rozdzielone czterema dobami pobytu w Laredo.<br><br><tit>Cena strachu, cena potu</><br><br><orig>Trucki</> są zespołem podwójnym, a druga część - przyczepa, całym swym ciężarem zawieszona jest tylko na małym, walcowatym trzpieniu zwanym królewską szpilą (king pin). Truck jest szeroki, wielki i ciężki