Magwer. Patrzył na Dorona jak człowiek, który wie, co mówi, i nie ma żadnych wątpliwości. Nagle coś sobie przypomniał, zacisnął wargi.<br>- Więc...? - spytał cicho Liść.<br>Chłopak zesztywniał, zaciął usta, jego dłonie drżały.<br>- Coś się stało - powiedział powoli. - Teraz, kiedy zacząłem się zastanawiać, wydaje mi się, że coś się wydarzyło...<br>- Co?<br>- To bardzo ważne, to coś tak ważnego, że może wszystko wytłumaczyć - zdziwienie i żal pojawiły się na twarzy chłopaka.<br>- Co to jest?<br>- Nie pamiętam - powiedział Magwer. - Nie mogę sobie przypomnieć.<br>*<br>Doron wciąż nie chciał zdradzić Magwerowi swojego planu. Chłopak początkowo wypytywał, potem, gdy zobaczył, że Liść nie chce odpowiadać, przestał. Jednak jego