Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
W ubiegłym roku, po piętnastu miesiącach związku ze wspaniałym facetem, zostawiłam go. Zrobiłam to z miliona powodów. Odeszłam od niego, ponieważ tkwiliśmy w nigdy-nie-kończących się kłótniach z powodu nieumytych szklanek i pustych kont bankowych. Odeszłam od niego, ponieważ w sprawach domowych byliśmy tak niezgodni, że przy nas nawet Tom i Jerry mieli większe szanse na stworzenie szczęśliwego domu. Odeszłam od niego, bo mimo jego próśb nie chciałam zajść w ciążę i nasze życie stawało się tak bardzo oplecione cierpieniem, że każde z nas uciekało w przeciwny kąt, aby lizać własne rany. Odeszłam od niego, ponieważ przez ten rok po
W ubiegłym roku, po piętnastu miesiącach związku ze wspaniałym facetem, zostawiłam go. Zrobiłam to z miliona powodów. Odeszłam od niego, ponieważ tkwiliśmy w <orig>nigdy-nie-kończących</> się kłótniach z powodu nieumytych szklanek i pustych kont bankowych. Odeszłam od niego, ponieważ w sprawach domowych byliśmy tak niezgodni, że przy nas nawet Tom i Jerry mieli większe szanse na stworzenie szczęśliwego domu. Odeszłam od niego, bo mimo jego próśb nie chciałam zajść w ciążę i nasze życie stawało się tak bardzo oplecione cierpieniem, że każde z nas uciekało w przeciwny kąt, aby lizać własne rany. Odeszłam od niego, ponieważ przez ten rok po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego